Bycie moją żoną to praca na cały etat i ona doskonale się z tego wywiązuje. Myślę, że podwoję jej wynagrodzenie. Chwileczkę... dwa razy nic jest... Co jakiś czas tak wciągniemy się w jakieś zadanie i przeważnie ona robi je dla mnie, że nie mamy czasu na pranie. W wyniku czego, jednego dnia rano spanikowałem i powiedziałem: „Kochanie, nie mam żadnej czystej koszuli!” Na to moja żona: „Nie masz ani jednej?” „No, mam jedną” – odrzekłem. Na to moja żona: „Ile koszul będziesz dzisiaj ubierał?” To coś w rodzaju praktycznego wyjaśnienia, jakie otrzymujesz od żony. I to prawda: Mogę mieć na sobie tylko jedną koszulę. Fajnie jest mieć szafę pełną koszul, ale faktem jest, że jedna wystarczy. Dobrze, gdy mam jedną na dzisiaj. W ewangelii Mateusza 6:9-11 Biblia mówi: „A wy tak się módlcie: Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię twoje, przyjdź Królestwo twoje, bądź wola twoja, jak w niebie tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj.” – Jest to znana Modlitwa Pańska.
Czy zauważyłeś jak przechodzi ona z kosmicznego do mikroskopijnego? Święć się imię twoje, przyjdź Królestwo twoje – ogromne pojęcia! Wielkie rzeczy, które czyni Bóg i jego potęga.
I dalej przechodzi w małe i nieważne rzeczy. Skupia się na relatywnie mikroskopijnej mojej własnej trosce – co będę miał na lunch? Cudowny Bóg, który jest potężny, który stworzył miliony galaktyk, który nimi wszystkimi rządzi, ten Bóg troszczy się o mój codzienny chleb.Coś tak bardzo małego, a On jest tak potężny!
W pewnym sensie Jezus uczy nas tutaj jak mamy spodziewać się Bożego działania w naszym życiu. Mówi On: „módl się o to, czego dzisiaj potrzebujesz” I włanie w taki sposób Bóg przeważnie działa. W Starym Testamencie zesłał mannę swojemu ludowi. Ile im dał? Na miesiąc? na tydzień? Nie! Dał im wystarczająco na jeden dzień i nie mogli oni nagromadzić na dwa dni, gdyż zamnożyłoby się w mannie robactwo. Bóg powiedział: Otrzymacie mannę każdego dnia.
Kiedy Eliasz ukrywał się na pustyni przed Izebel, Bóg zesłał kruki, które go karmiły. Jak to robiły? Przynosiły my śniadanie z rana i obiad wieczorem. Nigdy nie przyniosły my śniadania na następny dzień; nigdy nie przyniosły obiadu w porze śniadania. Zawsze otrzymywał odpowiednią porcję o odpowiedniej porze.
Jezus mówi: „Módlcie się o powszedni chleb” Bóg zawsze zsyła wystarczająco, rzadko kiedy w nadmiarze i jest ku temu przyczyna. To właśnie powoduje, że uczymy się ufać naszemu Ojcu.
Może dzisiaj spoglądasz na materialną stronę swojego życia i myślisz: Nie mam wystarczająco. Może masz emocjonalną potrzebę i mówisz: To nie wystarcza. Podobnie jak ja zaglądałem do szafy i chciałem koszul na cały tydzień, a miałem tylko na jeden dzień. Możesz mówisz: nie mam wystarczająco na ten tydzień, a co dopiero na miesiąc. Co zrobię w przyszłym miesiącu?
Oto co mówi Jezus: „Ile potrzeba ci dzisiaj? Ja zaopatrzę cię na dzisiaj.” I On będzie to czynił każdego kolejnego dnia. Czyż nie jest to wystarczające? Czy nie jest to wszystko, czego potrzebujesz? Z Bogiem zawsze wystarczy ci na dzień dzisiejszy.
Ron Hutchcraft/ Tł. Aldona Kozlowska