Znim wejdziesz, zdejmij swoją maskę

W wieczór Halloween musiałem  wejść do sklepu  przy stacji benzynowej, aby zapłacić za paliwo. Tam właśnie dostrzegłem ciekawą kartkę, którą powiesili. Było to coś, czego nigdy wcześniej nie widziałem: „Prosimy, abyś zdjął maskę zanim wejdziesz.” Ja nie miałem założonej żadnej maski, ale kartka ta nie była żartem. Właściciele sklepu chcieli aby kamery bezpieczeństwa wychwyciły twarze w  razie jakiegoś niebezpiecznego zajścia. Na szczęście tego wieczoru nie widziałem w tym sklepie nikogo w masce.

Mogę sobie wyobrazić podobny znak przy wejściu do Tronu Bożego, kiedy przychodzimy tam w modlitwie: „Prosimy, abyś zdjął maskę zanim wejdziesz.” Na Bogu nie robią wrażenia nasze wyszukane słowa modlitwy, czy religijny obraz nas samych. Bóg nie jest zainteresowany maskami jakie nakładamy aby zrobić wrażenie na ludziach. Bóg nie chce słuchać powtarzanych bezmyślnie fraz, których tak często używamy. Bóg pragnie, abyśmy przychodzili do niego tacy, jacy jesteśmy – obnażeni. Prawdziwy Bóg może pomóc tylko prawdziwemu tobie.

Bezsensowność maskowania się przed Bogiem ukazana jest bardzo jasno w Hbr.4:13 „I nie ma stworzenia, które by się mogło ukryć przed nim, przeciwnie, wszystko jest obnażone i odsłonięte przed oczami tego, przed którym musimy zdać sprawę”  Nie ma sensu przychodzić do Boga z naszymi wymówkami, maskami i pozorami. Przed Bogiem jesteśmy obnażeni.

Nie ma sensu zakładać krawat kiedy stajemy przed Nim duchowo i emocjonalnie nadzy. Powiedz Bogu prawdę, powiedz jak jest. On nie przestanie cię kochać. Bóg doskonale wie co kryje się za maską pozorów jaką nakładasz przed innymi. Wcale Go nie zaskoczysz.  Ale Bóg funkcjonuje na zasadzie zproszenia. On ingeruje w twoje życie jeśli się przed Nim otwierasz.

Dalej w Liście do Hebrajczyków pisze: „Nie mamy bowiem arcykapłana, który by nie mógł współczuć ze słabościami naszymi, lecz doświadczonego we wszystkim, podobnie jak my, z wyjątkiem grzechu. Przystąpmy tedy z ufną odwagą do tronu łaski, abyśmy dostąpili miłosierdzia i znaleźli łaskę ku pomocy w stosownej porze.”

Przyjdź szczerze ze swoimi ciężarami i zostaw je u tronu łaski, gdyż Jego łaska jest zawsze większa od naszych ciężarów.

Może wiele razy modliłeś się, ale nigdy naprawdę nie pokładałeś nadziei w Zbawicielu. Nigdy nie zaufałeś Mu jako osobistemu Wybawicielowi. Nigdy nie powiedziałeś – Jezu, jesteś moją ostatnią nadzieją! Pamiętaj, im dłużej czekasz, im dłużej się ociągasz, twoje serce robi się bardziej zatwardziałe. Podejmij decyzję, aby dzisiaj zdjąć swoją maskę i obnażony stanąć przed Panem. Kiedy w szczerości przyjdziesz do Boga i wyznasz Mu swoją potrzebę, On odpowie i zmieni twoje życie i twoją wieczność.

Ron Hutchcraft / Tł. Aldona Kozłowska